Miejsce oszustw w świecie sportu
Oszukiwanie w sporcie trwa już od bardzo długiego czasu – jest to prawda. Nie trzeba szukać daleko w podręcznikach historii, aby znaleźć niezliczone przykłady zespołów i osób fizycznych, które oszukiwały w trakcie swojej drogi do zwycięstwa. Codziennie spotykamy się różnymi doniesieniami o działaniach wątpliwych na różnych imprezach sportowych – co prowokuje pytanie o to, jak takie zachowanie jest powszechne w dziedzinie sportu. Prawdziwe pytanie powinno być może brzmieć, jak ważna może być dla sportowca wygrana, że posuwa się do tego, by walczyć o nią nieuczciwymi metodami? Oczywiście mogą to być ogromne korzyści finansowe i rozgłos, który towarzyszy takiej wygranej, ale trzeba się zastanawiać, w jaki sposób gracze (gdyby byli świadomi) czują się z tym w istocie. To po prostu nie może być tak satysfakcjonujące, kiedy uda się osiągnąć zwycięstwo za pomocą zdradzieckich środków niż uzyskać to w wyniku jedynek własnego talentu i wydajności. Niektórzy ludzie uważają, że jeśli się nie oszukuje wtedy nie próbuje się wygrać wystarczająco mocno. Taka ocena wydaje się raczej niesprawiedliwa i bezduszna.